Obiecałam tort na chrzciny. Najpierw nie miałam pomysłu, a potem jeden za drugim :) Na szczęście rozsądek zwykle wygrywa i żeby nie było przerostu formy nad treścią, efekt finałowy musi robić wrażenie, a smak potwierdzać efekt 'wow'. Chyba mi wyszło, bo tort się podobał i, co najważniejsze smakował gościom i gospodarzom!
_______________________________________________
I promised to make a cake for baptism. First I had no ideas whatsoever, then I had more ideas than I could possibly process :) Luckily, as usual, the reason takes over and in order not to get carried away, I make the final effect effective enough to provide the 'wow' effect and make sure the taste confirms it! I think I made it this time as well, cause the guests liked it ans so did the hosts!
_______________________________________________
I promised to make a cake for baptism. First I had no ideas whatsoever, then I had more ideas than I could possibly process :) Luckily, as usual, the reason takes over and in order not to get carried away, I make the final effect effective enough to provide the 'wow' effect and make sure the taste confirms it! I think I made it this time as well, cause the guests liked it ans so did the hosts!
Biszkopt według sprawdzonego już przepisu →
BISZKOPT
Krem - tym razem biały z bitej
śmietany z wiórkami kokosowymi.
_______________________________________________________The icing layers - this time all white - made of whipped cream with coconut shreds.
Na
warstwę kremu układamy pokrojonego ananasa - świetnie komponuje się z
wiórkami.
Tort
nasączony syropem cukrowym (cukier zagotowany z wodą) wymieszanym z mlekiem
kokosowym.
Na końcu wygładzamy nierówności kremem maślanym (miękkie masło ubite na puszystą masę z cukrem pudrem - do smaku oraz odrobiną mleka i wanilią) i pokrywamy polewą z białej czekolady (rozpuszczamy białą czekoladę w kąpieli wodnej ze śmietaną kremówką. Z proporcjami bywa niestety różnie - zależy to chyba od czekolady. Lepiej dodawać po troszku i sprawdzać konsystencję po wymieszaniu - powinna być smarowna, ale nie płynna i pozostawiać warstwę przyklejoną do wnętrza łyżki po jej wyjęciu). Oczywiście, polewa musi być lekko ostudzona, żeby nam krem nie odpłynął :)
______________________________________________________
Place
pineapple chunks on each layer of whipped cream - it tastes wonderful with
coconut.
Soak
each layer of the sponge cake with sugar sirup (sugar boiled with water)
combined with coconut milk.
At
the end - smoothen the ceke with some buttercream icing (soft butter beatten
well with some confectioner's sugar and a bit of milk and vanilla) and cover
with white chocolate ganache (melt white chocolate in bain-marie with some
thick cream - the amount depends on chocolate. It's better to add small amounts
of cream and stir until it gets right - should be poured rather easily, but
stick to the side of the spoon when you take it out). Of course, the ganache
must be cooled off, if you don't want the buttercream to melt :)
Potem
pozostają już tylko dekoracje - ja użyłam naturalnych jadalnych kwiatów -
jaśminu, dzikiej róży i rumianku, jadalnego brokatu, wiórków kokosowych oraz
kwiatów i dekoracji z cukrowej masy plastycznej - tu można poszaleć! :)
____________________________________________________
____________________________________________________
After
that, the only thing to do is to decorate - I used natural edible flowers -
jasmine, wild roses and camomile, edible glitter, coconut shreds and flowers
and other sugar decorations - you can use your imagination here! :)
Piękny)))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJakiego barwniki dodała pani do masy na dzidziusia? On jest z masy czy z materiału? Pozdrawiam serdecznie.
Przepraszam przejezyczylam....z masy czy z marcepanu?
Usuń