Bardzo lubię pasztety, szczególnie te świąteczne, czyli przygotowane w domu. W tym roku mam jakąś słabość do królika, a zatem pasztet też będzie z królika.
Składniki:
- 1 tuszka królika
- 300g wątróbki drobiowej
- włoszczyzna + cebula i czosnek
- czerstwa bułka
- mleko do namoczenia
- 2 jajka
- 2 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- sól i pieprz
- bułka tarta
- natka pietruszki
- tłuszcz do wysmarowania foremki
Królika gotujemy z włoszczyzną i przyprawami do miękkości. Pod koniec gotowania dodajemy wątróbkę i trochę jeszcze gotujemy.
Bułkę namaczamy w mleku.
Po ugotowaniu i ostudzeniu oddzielamy mięso od kości. Następnie mielimy na drobno mięso, wątróbkę, warzywa z gotowania (marchew, pietruszkę i seler) i odciśniętą dokładnie bułkę. Do masy dodajemy roztrzepane jajka, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, dosypujemy drobno poszatkowana pietruszkę i dokładnie wszystko mieszamy.
Foremkę (najlepiej jednorazową keksówkę) smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Następnie przekładamy masę do foremki
ubijamy i obsypujemy z wierzchu bułką tartą.
Wstawiamy do głębokiej blaszki wypełnionej do połowy wodą
i pieczemy przez godzinę w temperaturze 180 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz