sobota, 8 marca 2014

BRIOSZKI / BRIOCHE

Wiem, że ostatnio się trochę ociągam, ale 24 godziny na dobę to jakaś straszna ściema- jak tu się wyrobić ze wszystkim? Żeby chociaż ze 30 było, to chociażby człowiek wyskrobał kilka na sen :)
No cóż, na niedzielne poranne przebudzenie przydałoby się jednak coś pysznego. Słonko świeci, powidła w piwnicy tęsknią - trzeba zapewnić im towarzystwo. Drożdżowe pachnidełka będą w sam raz. 
To do dzieła!
-----------------------------------------------------------------
I know I've been lazy with writing lately, but 24 hours are a kind of joke for me - how am I supposed to do everything within that time? If there were at least 30 hours, well, I might be able to find a couple of hours to sleep :)
Well, anyway - for a nice Sunday morning wake-up it would be nice to have something yummy.The sun is shinning, plum jam is missing me in the basement - let's make sure it's no longer lonely. Yeasty cuties should do. 
Let's get straight to the point then!



  • 7g (2 łyżeczki) suszonych drożdży
  • 60ml (1/4 szkl.) ciepłego mleka
  • 55g (1/4 szkl.) cukru pudru
  • 300g (2 szkl.) mąki
  • szczypta soli
  • wanilia
  • 3 jajka - lekko ubite
  • 125g miękkiego masła w ok. 2 cm. kawałkach
  • 1 jajko do posmarowania
  • gruby cukier brązowy do dekoracji
________________________________________________________

  • 7g (2 tsp.) dried yeast
  • 60ml (1/4 cup) warm milk
  • 55g (1/4 cup) caster sugar
  • 300g (2 cups) flour
  • a pinch of salt
  • vanilla
  • 3 eggs- lightly whisked
  • 125g soft butter cut into 2 cm. pieces
  • 1 egg - whisked - for decor
  • some coarse grained brown sugar for decor
_______________________________________________________

Połączyć drożdże, mleko i łyżkę cukru pudru w małej miseczce. Odstawić na ok. 5 minut lub aż się spieni.
Połączyć mąkę, sól i pozostały cukier puder w dużej misce i zrobić zagłębienie w środku. Wlać drożdżową miksturę, wanilię i jajka i wymieszać aż się połączą wcale nie za dokładnie. Wyłożyć na obsypany mąką blat i wyrabiać ok. 5 minut lub aż będzie gładkie.
________________________________________________________

Combine the yeast, milk and 1 tbsp. of caster sugar in a small bowl. Set aside for 5 min. or until it gets frothy.
Combine flour, salt and remaining sugar in a large bowl and make a well in the centre. Pour yeast mixture, vanilla and eggs into the well and stir until just combined. Take out onto a lightly floured surface and kneed for about 5 min. or until smooth. 
_________________________________________________________

Dodaj 1-2 kawałki masła do ciasta i zagniataj, aż się dobrze połączy. Potem po kawałku dodawaj resztę masła. W razie potrzeby podsypuj lekko mąką, ale nie za dużo bo bułeczki mogą wyjść za twarde. Przenieś gotowe ciasto do miski i zakryj folią spożywczą. Pozostaw w ciepłym, wolnym od przeciągów miejscu na godzinkę, albo dopóki ciasto nie podwoi swojej objętości.
_________________________________________________________

Add 1-2 pieces of butter to the dough and kneed until well incorporated. Gradually add all the remaining butter. Sprinkle the table with flour if necessary, but not too much 'cause the buns might get too hard. Transfer to to a bowl and cover with plastic wrap. Set aside in a warm draught-free place for 1 hour or until the dough doubles in size.
_________________________________________________________

Nagrzej piekarnik do 200 stopni C. Posmaruj tłuszczem foremki. Można użyć specjalnych form do mafinek, pojedynczych foremek, albo układać bułeczki jedna obok drugiej w zwykłej formie a po upieczeniu odrywać od siebie pojedyncze bułeczki. Ciasto ugnieść przez chwilkę a  następnie formować kulki dopasowując wielkość do foremek - pamiętajmy, że jeszcze trochę podrosną!
_________________________________________________________

Preheat oven to 200 degrees Celsjus. Greese a muffin pan or small pans or a big form, in which you can put the bans so that they'll stick together - you'll divide them after baking. Kneed the dough a bit before dividing it into small balls - the size of your pans - remembering that they'll grow a bit more!



Teraz z kulek trzeba uformować fajne kształty, żeby nie były takie zwykłe a co! :) Jak wychodzą wam krzywe to się nie przejmujcie - takie mają być! W końcu ręczna robota!

Rozciągamy kulkę formując małą główkę, robimy w większej części dziurkę i przekładamy łepek na drugą stronę. Uklepujemy niedoskonałości i wkładamy delikatnie do foremek.
_______________________________________________

Now form special fancy shapes to make it cool and trendy - hey, why not?! :) If they come out not so even - don't worry! they are hand-made, arent't they?

Stretch the dough balls a bit to form small heads. Make a hole in the bigger part and put the head through the hole. Then pat here ant there to get rid of imperfections and place gently in a pan.




koślawe - wiem, ale jakie mają piękne czarne waniliowe kropeczki! :)
--------------------------------------------------------------------------------
crooked - I know, but look at the beautiful, black vanilla dots! :)


Teraz trzeba je pozostawić w ciepłym miejscu na jakieś 30 minut do wyrośnięcia. Potem przy pomocy pędzelka posmarować lekko ubitym jajkiem i nie zapomnieć (tak jak ja:) o posypaniu grubym cukrem jak jajko leciutko obeschnie. 

No i do pieca na 45 minut aż się pięknie zezłocą. Pod koniec pieczenia można jeszcze raz posmarować jajkiem.
--------------------------------------------
Now you need to put set them aside for another 30 minutes to rise.  Then brush with whisked egg and when the egg dries a bit - don't forget to sprinkle with coarse grained sugar (like I did :). 

Now, all you need is to put it into the oven for 45 minutes until golden brown. You may brush it once more with egg towards the end of baking.


Wyjmij z foremek do ostygnięcia ...
------------------------------
Take out of the pans to cool off ...


Teraz potrzeba tylko masełka, powideł, albo czekoladowego kremu i nawet widmo poniedziałku nie jest takie straszne! :)

 DELEKTUJCIE SIĘ!
---------------------------------
Now all you need is some soft butter, plum jam or chocolate creme and even crawling Monday won't spoil your delight! :)

ENJOY!

wtorek, 4 marca 2014

ŚLEDZIK POD KOŁDERKĄ / DUVET-COVERED HERRING

Po grzesznym obżarstwie Tłustego Czwartku nareszcie czas na post, ale najpierw śledzik. Są tacy, którzy śledzia nie tkną, bo to nie ryba, a są tacy, którzy uwielbiają go pod różnymi postaciami. Ja należę do tych drugich, a jedną z moich ulubionych postaci tej jednak ryby jest śledzik pod kołderką. 

Na dość spora michę - porcja na co najmniej 8 osób potrzeba nam będzie:

  • 8 matjasów
  • mleko (do wymoczenia śledzi)
  • 1 duża cebula cukrowa
  • 3 duże buraki
  • 3 duże ziemniaki sałatkowe (typ A)
  • 5 jajek
  • 1,5 jogurtu bałkańskiego light (albo innego gęstego)
  • 4 łyżeczki majonezu
  • sól i pieprz
  • cukier
Śledzie namaczamy w mleku co najmniej kilka godzin.

W tym czasie przygotowujemy sobie sos:
Jogurt mieszamy w osobnej miseczce z majonezem, dodajemy sól, cukier i pieprz do smaku.

Ziemniaki i buraki gotujemy osobno aż będą miękkie, ale uważamy żeby ich nie rozgotować. Jajka gotujemy na twardo. Następnie  ucieramy wszystkie warzywa (cebulę też) na tarce - każde do osobnego naczynia.

Osuszamy śledzie papierowym ręcznikiem i kroimy w poprzeczne centymetrowe paski. Układamy je na dnie naczynia smarujemy warstwa sosu, a następnie dodajemy kolejną warstwę, itd. aż nam śledzi zabraknie. Wtedy nakładamy na to warstwę cebuli...



 następnie buraki...


ziemniaki ...


 i na końcu jajko...


Potem przykrywamy warstwą sosu i nie żałujemy grubo mielonego pieprzu. Tak dla hecy możemy na wierzchu posypać jeszcze trochę jajkiem.


No! a teraz tylko potrzebna nam do tego pajda dobrego żytniego chlebka... No chyba, ze czyjeś rybki lubią pływać :)

SMACZNEGO!