wtorek, 5 sierpnia 2014

SOS PIECZENIOWY / GRAVY

Przygotowanie tego sosu zajmuje trochę czasu, ale jest fantastyczną bazą do innych sosów, a jego smaku nie zastąpi żadna kostka czy inne paskudztwo. Można za to zrobić go więcej i zamrozić porcjami na później.

Składniki:
  • 2,5 kg pokrojonych kości cielęcych
  • 3-5 ząbków czosnku
  • 50ml oleju słonecznikowego
  • 150g pokrojonej marchewki
  • 150g pokrojonej cebuli
  • 100g pokrojonego selera naciowego
  • 300g obranych i pokrojonych pomidorów
  • 40g pasty pomidorowej
  • 1-2 pokruszone liście laurowe
  • 3 gałązki tymianku
  • 1-2 goździki
Bouquet garni (czyli wisienka na torcie :)
  • 100g pora
  • liście selera naciowego,
  • 3 liście laurowe
  • 1/2 pęczka pietruszki
  • 1/2 pęczka tymianku
Kości polewamy olejem i pieczemy w piekarniku (200 stopni) około 20 minut.
Potem dodajemy warzywa, pomidory, pastę pomidorową i przyprawy, dokładnie mieszamy i pieczemy kolejne 20 minut.
Następnie przelewamy wszystko do dużego garnka i dodajemy ok. 4,5 l. wody. Doprowadzamy do wrzenia ściągając powstałą pianę.
Dorzucamy bouquet garni i gotujemy ok. 4-5 godzin na małym ogniu.

Gotowy wywar przecedzamy przez sito. Możemy podzielić na części i zamrozić na później albo wykorzystać od razu.

Tak przygotowany sos jest wspaniale aromatyczny i pełen smaku, ale da się tu troszkę pooszukiwać :) Ja na przykład, w moim pięknym mieście, nie dostałam kości cielęcych, a nie należę to tych co się łatwo poddają. Kupiłam zatem kości wołowe i szponder z kością. Gotowałam trochę krócej, bo rodzina zaczęła reagować na odurzające zapachy i domagać się obiadu - 3 godzinki wystarczyły.
Jako, że nie cierpię wyrzucać jedzenia - mięso i warzywa z sosu zmieliłam, dodałam pomidory z puszki i wyszedł pyszny gęsty i aromatyczny sos do makaronu.

Jedyne czego nie zrobiłam to zdjęcia :) - zwalę winę na upał i obiecuję poprawę :)

2 komentarze:

  1. klasyczny gravy ! załamałem ręcę szukając tego przepisu "specjaliści" radzili , żeby zrobić ten sos z cebulki i czosnku podsmażonego na oliwie z oliwek (!) lub z proszku ... proponuję wariację cebulową - dodać garść cebuli w piórka , chlust czerwonego wina i zredukować - wyjdzie świetny kwaskowy sos do mięsa

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż - trudne to nie jest ale czasochłonne, ale WARTO!!! Taki sos broni się sam i ŻADEN glut z proszku go nie zastąpi :) Najlepiej zrobić sobie więcej w jakiś wieczór filmowy (bo robi się sam, trzeba tylko dopilnować :) a następnie poporcjować i zamrozić! Wtedy, jak potrzeba wyjmujemy sobie taki 'instant' o niebo lepszy od gotowca! Polecam!

    OdpowiedzUsuń