poniedziałek, 12 października 2015

GRZYBOWE 'KASZOTTO' / FOREST MUSHROOMS WITH PEARL BARLEY

Robi się zimno, ale grzyby jeszcze są. Każdy ma swoje pomysły na ich przygotowanie. Ja mam dwa ulubione - jeden to prosty i stary przepis mojej mamy, który pamiętam z dzieciństwa, a drugi pamiętam z Włoch, a jego przygotowanie odświeżyłam trochę na kursie w Akademii Kulinarnej Fumenti w Gdańsku. 

Zacznę od tego pierwszego, bo musiałam przerobić to co znalazłam przypadkiem na spacerze w lesie.


Głównym składnikiem są oczywiście grzyby leśne, ja akurat znalazłam maślaczki, koźlaki i podgrzybki (tyle ile znajdziemy - ja miałam nieco ponad kilogram).
i do tego:
  • cebula (2-3, albo jak ktoś lubi to może być więcej)
  • odrobina masła do smażenia
  • słodka śmietana 18%
  • kasza pęczak
  • natka pietruszki
  • sól i pieprz do smaku
Grzyby oczyszczamy, porządnie myjemy, zostawiamy robaczkom robaczywe, a czyste ładne okazy gotujemy w lekko osolonej wodzie przez około 10 minut.
Następnie odcedzamy, pozostawiając wodę z gotowania.


Grzyby kroimy na kawałki wielkości kęsów 
a cebulkę kroimy w półkrążki i szklimy na masełku.


Dorzucamy grzyby i podsmażamy aż się zacznie robić sosik.


Dolewamy śmietankę i doprawiamy solą i pieprzem. Czekamy aż się podgrzeje i odparuje nieco a na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki.
W wodzie pozostałej po gotowaniu grzybów gotujemy szklankę kaszy pęczak (lub trochę więcej, jeśli mamy więcej grzybów), a następnie dodajemy odcedzoną kaszę do sosu i  mieszamy dokładnie. 


Lekko jeszcze podsmażamy i doprawiamy do smaku. Podajemy od razu - jest pyszne!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz