Potrzeba więc:
- herbatniki petit beurre ('petibery') ok. 10 sztuk
- 1 kg twarogu mielonego
- 250g masła
- 2 szklanki cukru pudru
- cukier wanilinowy
- 10 jaj
- rodzynki - ja daję 2 garście
- budyń waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Rodzynki zalewamy wodą i odstawiamy.
Przygotowujemy masę serową. Wszystko należy wymieszać dokładnie na jednolitą masę w następującej kolejności:
Mieszamy miękkie masło z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym (Ja miksuję mikserem)
Oddzielamy białka od żółtek.
Dodajemy do masy po jednym żółtku i miksujemy.
Następnie dodajemy małymi porcjami ser i miksujemy.
Proszek do pieczenia mieszamy z budyniem i dodajemy do masy, miksujemy.
Odcedzamy rodzynki, osuszamy na ręczniku papierowym i lekko oprószamy mąką, a następnie dodajemy do masy i mieszamy lekko łyżką.
Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do masy. Mieszamy delikatnie dużą łyżką lub szpatułką, nie za dokładnie, żeby nie zniszczyć piany.
Przekładamy masę na herbatniki, lekko wyrównujemy i wkładamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni Celsjusza) na ok 40 minut. Sprawdzamy czy sernik przypiekł się na złoto i czy patyczek po wyjęciu z ciasta jest suchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz