niedziela, 8 grudnia 2013

CIASTECZKA BEZ MĄKI I CUKRU/ NO SUGAR NO FLOUR COOKIES

CIASTECZKA CUDAKI - BRZYDAKI / UGLY CHOCOLATE CHIP COOKIES

No tak mnie chłopaki nastroili ekologicznie, że zrobiłam ciasteczka - samo zdrowie :) -  łan bez mąki :) 
----------------------------
My eco-inspiration for the cookiej with no cereal :) - no flour field :)


... ale za to bardzo smaczne. Przepis udostępniła moja australijska koleżanka i musiałam to kuriozum wypróbować. Wyszły super ale za drugim razem. Okazało się, że kupując masło orzechowe trzeba przeczytać ile jest w nim orzechów, bo jeśli tak jak w moim 60% to nadaje się dla ptaków na zimę, bo ma całą masę jakiegoś zastępczego tłuszczu i ciasteczka w nim toną. Jak ma 90% to już jest znacznie lepiej. Sprawdzajcie zatem zanim kupicie masło orzechowe i próbujcie, bo robi się łatwo a są pysznościowe.
----------------------------
 ... but really tasty. My Australian friend posted that recipe and I had to try those strange creatures. They came out really good but the second time. I found out that before buying peanut butter you need to read the label, 'cause if it contains 60% of peanuts, just like the one I bought it might be good for feeding birds in winter, since it contains tons of strange kinds of fat the cookies just drown in. If it contains 90%, it deffinitely is much better. So- check the labels and get cookin' cause it is easy and rewarding.
----------------------------

Potrzeba będzie:
  • 1 1/4 szklanki fasoli cieciorki z puszki - dobrze odsączonej i osuszonej na ręczniku papierowym
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego, albo jeszcze lepiej laska wanilii prawdziwej
  • 1/2 szklanki i 2 łyżki stołowe (165 g) dobrego masła orzechowego
  • 1/4 szklanki (80g) miodu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczyptę soli jeśli masło orzechowe nie jest słone (można dodać kryształki soli morskiej, ale trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć :)
  • 1/2 szklanki (90 gram) guziczków czekoladowych albo po prostu pokruszonej ciemnej czekolady - też daje radę
------------------------------------
Ingredients:
1 1/4 cups canned chickpeas, well-rinsed and patted dry with a paper towel
2 teaspoons vanilla extract or even better- real vanilla
1/2 cup + 2 tablespoons (165 grams) good peanut butter
1/4 cup (80 grams) honey
1 teaspoon baking powder
a pinch of salt if your peanut butter doesn’t have salt in it (you can add big cristals of sea salt, just don't exaggerate ;)
1/2 cup (90 grams) chocolate chips or just pieces of dark chocolate will also do


-------------------------------------
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni Celsjusza.

W blenderze mieszamy wszystkie składniki oprócz czekoladowych guziczków aż utworzy się gładka klejąca masa. Trzeba pamiętać, żeby zgarniać fasolkę ze ścianek, bo się dobrze nie wymiesza. Dodać czekoladę i lekko wymieszać lub zmiksować naciskając raz lub dwa  start w mikserze (tak żeby za bardzo nie popsuć kawałków czekolady).
Mokrymi dłońmi formować 3 - 4 centymetrowe kuleczki i rozkładać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Porozpłaszczać ciasteczka i włożyć do nagrzanego piekarnika na 10 - 15 minut. Ciasteczka wyrastają tylko odrobinkę.

Mieszanka starcza na około 14 ciasteczek.
----------------------------------------

Directions:

Preheat your oven to 350°F / 175°C.

Combine all the ingredients, except for the chocolate chips, in a food processor and process until very smooth. Make sure to scrape the sides and the top to get the little chunks of chickpeas and process again until they’re combined.
Put in the chocolate chips and stir it if you can, or pulse it once or twice. The mixture will be very thick and sticky.
With wet hands, form into 3 - 4 cm balls. Place onto a piece of parchment paper. If you want them to look more like normal cookies, press down slightly on the balls. They don’t do much rising. Bake for about 10 -15 minutes.

Yields about fourteen 3-4 cm cookie dough balls.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz