EKSTRAKT WANILIOWY/ VANILLA EXTRACT

Podobno za dużo gadam ... coś w tym jest...

To teraz krócej... WANILIA - najcudowniejszy zapach w kuchni. Nie wszyscy wiedzą, że wanilia to storczyk, ale wszyscy wiedzą, że jest dość droga. Dlatego dzisiaj zrobimy ekstrakt waniliowy. Będzie go dużo i starczy na długo. 

Potrzebne będą:

• butelka wódki (im większa tym lepsza)
• kilka lasek wanilii 

Do butelki wrzucamy rozcięte wzdłuż laski wanilii, odlewając (lub upijając jak ktoś woli) nadmiar wódki z butelki. Im więcej lasek wanilii tym lepiej. Ja wrzucam ze 2 laski, a potem, kiedy używam wanilii do deseru, wrzucam resztę lasek do butelki. Im więcej tym lepiej- ekstrakt będzie bardziej aromatyczny. Mój ma kilka tygodni i już pachnie pięknie, ale najlepszy jest po około 6 miesiącach, a zatem można się już szykować na Wielkanoc. Butelkę chowamy w ciemne miejsce i co kilka dni potrząsamy dokładnie.

Gotowe!
--------------------------------------------------

Supposedly, I talk too much... well, there is something to it...

So, let's make it short this time... Vanilla - the most wonderful fragrance in the kitchen. Not everyone knows it's an orchid, but everyone knows it's quite expensive. That's why we're going to make our own   vanila extract today. There's going to be a lot of it so it's going to last long. 

We need:

• a bottle of vodka (the bigger, the better)
• a few vanilla beans

We need to put vanilla beans cut lengthwise into the bottle, pouring out (or drinking, if you wish) the excess vodka from the bottle. The more beans the better. I put two and then when I use vanilla for desserts, I put what's left of vanilla beans to the bottle. The more the better- it's going to be more aromatic. Mine is a few weeks old and already smells marvellous, but it shall be best after about six months, so it's time to get ready for Easter. We need to put the bottle into a dark place and shake it well every few days.

READY!

i sześć miesięcy później - na Wielkanoc jak znalazł - ciemny, zniewalająco pachnący wanilią ekstrakt: